Na kolejną premierę po VY2v3, który wyszedł w październiku, musieliśmy czekać aż trzy miesiące. Pierwszym grudniowym Vocaloidam z 12' roku była Mayu. Została ona zapowiedziana bardzo wcześnie (w maju- pomiędzy premierą Luo i Lily V3), a jej głośna reklama z zasadą sprężenia zwrotnego dodatniego (malutko, mało, coraz więcej, sporo, dużo, bardzo dużo) dała jej spore powodzenie. Nie chcę kłamać, ale wydaje mi się, że w przeddzień premiery wydano jakieś 3 piosenki z jej płyt (dla osób, które, na Amazonie, zakupiły Mayu przed jej premierą dołączano dwie płyty z jej oryginalnymi piosenkami autorstwa różnych, szanowanych producentów z Vocaloidowego półświatka), a co najfajniejsze, to reklama trwała również po wydaniu... Exit Tunes pewnie posypało kilku znanym osobistościom w łapy i w dniu premiery, wyszły pierwsze oryginały śpiewane przez nią, wydane przez jednych z lepszych producentów (tu. np. Sele-P wraz ze swoim ELLIE, do którego zrobił ostatnio kontynuację i ukazała się piosenka pt. Elsa-Maria albo chociażby Chari i jego The Devil, Girl and Blind Jealousy). No cóż. Wszystkim na początku wydawało się, że na rynku ukazała się druga Miku... Nic bardziej mylnego. Jak jej reklamę można było opisać, że odznacza sprężeniem zwrotnym dodatnim, tak jej popularność... ujemnym :D Teraz po prostu jest i dobrze się trzyma.
Mayu
Język- japoński
Typ głosu- subretka
Barwa- Dziecięca, manieryczna i taka ogólnie dziwna, ale to wcale nie oznacza, że przez to nabiera ona nienaturalnego brzmienia. Właśnie wręcz przeciwnie, brzmi całkiem 'po ludzku'. Najlepiej śpiewa w średniowysokich notach. Nisko brzmi jak babsko, a za wysoko, piszczy.
Przykładowe Piosenki- Crazy theater autorstwa Kurozumi-P pokazuje to jak powinna brzmieć :D Idealnie 'fit'. Piosenką uwydatniającą jej słodkawą barwę głosu jest też chociażby The Little Marmaid. A ja chcę wam jeszcze pokazać Lavender Syndrome i Tensho Shotensho, bo taaaak xD <- te kompozycje oczywiście nie zaostały zawarte na krążkach Mayu. Teraz te z płyt. Ciekawą kompozycję stworzył daniwell-P (autor Nyana). W swoim Love Logic pokazał bardzo oryginalne i... hym. Wręcz spektakularne brzmienie :D Bardzo dobrą i niezwykle poruszającą piosenką jest utwór Fuwari-P pt. Our Beginning.
Voice Provident- Mayumi Marinaga. Kiczowate i przesłodzone dziecko japońskiego popu. Na szczęście czasami można znaleźć jej jakąś ładną piosenkę. Snow Crystal jest cacy :D albo Drit of the wind jeszcze spoko (poza tą sztuczną i plastikową okładką).
Teraz wam trochę poopowiadam o jednym z najbardziej kontrowersyjnych produktów ZeroG. Zaraz po wejściu projektu silnika v3 w życie, Zerowcy zapowiedzieli, że mają w planach wydanie pary celtyckich Vocaloidów. Dziewczynę i chłopaka <- a chodzi nam teraz o... laskę :D Tak moi drodzy. Mowa o Avannie. Miała ona już gotowy Voicebank w sierpniu ubiegłego roku i miała pojawić się w sprzedaży już we wrześniu, ale jakimś dziwnym trafem wszystkie sample im się pokasowały (yhym, jasne, jasne- status 'almost completed' a okazuje się, że VB nawet nie tknięty + spóźnienie o pół roku). Skończyło się wszystko tak, że wszyscy cieszyliśmy się, że wyszła na gwiazdkę.
Firma twierdz, że wydała swój najlepszy do tej pory głos... Nie zgodziłbym się, ale niech tam im będzie... >.>"
Avanna
Język- angielski
Typ głosu- mezzosopran dramatyczny- jej głos ma skalę od D2 do G4, czyli oficjalnie pobił Yuzuki Yukari. Nie można jej zaliczyć pod mezzosopran liryczny (pomimo tych samych dołów co w przypadku Yuzuki i na dodatek jeszcze wyższej góry!) bo iż, gdyż, ponieważ jej barwa jest taka a nie inna :D
Barwa- Ziemna i średnio ciemna. Najlepiej brzmi nisko, a w wysokich partiach brzmi, nie jak celtycka dziewka, tylko jak nieogarnięta czarownica (no chociaż zależy to od melodii). Osobiście nie przepadam za nią za bardzo...
Przykładowe piosenki- Just a Dream, All you need is love <- Jest po prostu spoko xD Unemotive Entity byłoby spoko, jakby Avanna brzmiała tak bez pierdyliarda filtrów. Dancer in the dark ujdzie jeszcze jakoś X.x hahahaha No oczywiście jeszcze Rose + Thorn. Zdaję sb sprawę, że każdy z was rzyga już tą nudnawą pioseneczką, ale trudno się mówi. Użycie jednak jest niczego sobie.
Voice Provident- Pewnie Enya... ale to tylko ja tak myślę, więc nie bd się dalej wypowiadał :(
LIMIT GŁOSÓW DO OPISANIA NA DZISIAJ JUŻ SIĘ SKOŃCZYŁ!
Uff... :D w końcu napisałem notkę przed upływem tygodnia, z czego jestem bardzo dumny. Za tydzień kończę już v3' (notka będzie dłuższa, bo będzie 5 głosów do opisania a nie tylko dwa jak dzisiaj :D) i zabieram się za kompozytorów :D tym razem już pojedynczo XD Może nawet jakąś nowelkę napiszę i wstawię na bloga... HYM!
Mam nadzieję, że tak szybko nie wyczerpią się moje pomysły ;) nie chciałbym tak szybko od początku opisywać Vocaloidów (chociaż przydałoby się... a przynajmniej co niektóre x.x')
Tak w ogóle :D To co myślicie o koncercie SeeU? Gdzieś tam przewija się SeeWoo, VORA i Luo Tianyi, ale nie wiem do tej pory gdzie xD Ja osobiście przejrzałem co nie co i uważam, że Koreańczycy mieli świetną zabawę, chociaż koncert ten do pięt nawet nie dorasta jakości tych japońskich. Piosenki z playbacku, hologram też średni, hala koncertowa to chyba jakiś zwykły klub, scena wręcz miniaturowa... Dziecko by coś takiego zorganizowało. Postaw projektor, puść piosenki, a ludziki z CrewCrew zrobią ci modele jak do MMD (no nie no, modele były trochę lepsze niż tylko tak jak do MMD) Na plusie było tylko to, że piosenki są fajne i projekty strojów są zadowalające i oryginalne ;) Linka znajdziecie klikając TUTAJ.
Ja już spadam :D
SeeU :*
Kin
P.S. Co wy na to, bym zwiększył ilość notek na dwie tygodniowo...?